Zbliża się Wielkanoc, cudowny czas, kiedy to najlepszym przyjacielem nauczyciela staje się króliczek. Ja mam takich dwóch, jeden niejadek, drugi zjada wszystko:
Mój wesoły króliczek pochodzi z Colorado (www.sylaby.pl) a jego smutny brat to kopia z zaklejoną buzią na smutno i olaminowana.
Od Colorado wraz z króliczkiem jest również zestaw warzyw i owoców do jedzenia dla naszych dwóch króliczków. Zestaw wykorzystałam do ćwiczenia nazw owoców i warzyw oraz konstrukcji:
Does the bunny like…? Yes, he does, No, he doesn’t.
lub:
The bunny likes…. The bunny doesn’t like….
Jak ktoś ma talent i potrafi sam narysować króliczka, to zazdroszczę 🙂 Zestaw owoców i warzyw też można wykonać samemu. Ja idąc na łatwiznę, wrzuciłam zestaw do kopiarki i dzieci będą potem kolorować swoje zestawy, wycinać i wklejać do zeszytu pod uśmiechniętą i smutną buzią, następnie będą opowiadać o swoich króliczkach.
POST NIE JEST SPONSOROWANY, po prostu dzielę się z Wami sowim nowym znaleziskiem i pomysłem na fajne zajęcia. Moje dzieciaki miały niesamowitą frajdę, jak mogły wrzucić drewniany owoc lub warzywo do buzi odpowiedniego króliczka.